You Can Dance - Po prostu tańcz

Calyarie

Wasz moderator zaspał i bardzo dawno nie odwiedzał forum Poli (przepraszam Cię za to Skarbie :*), ale już bierze się ostro do roboty:D

Na początek YOU CAN DANCE - piszcie wszystko, czy się Wam program podoba, czy się nie podoba. Za co tak, za co nie i dlaczego:D Możecie też komentowac występ Czekusia, chociaż chyba niewielu Gilaków go jeszcze kojarzy:)) (znowu czuję się [link widoczny dla zalogowanych]).

Ja osobiście ubóstwiam amerykański SYTYCD (jakby coś, to So You Think You Can Dance) - pierwowzór polskiego. Nie wiem na czym to polega.. Amerykanie mają jakoś więcej luzu. No i poziom przez uczestników prezentowany tam też jest wyższy.. Nie zapominając o cudownym Nigelu Lythgoe, który ma boskie komentarze, a Michał Piróg jest jego marną podróbą

Natomiast jeśli o polską edycję chodzi... Nie wiedziałam, że w Polsce są tancerze, którzy tak tańczą. I jestem pełna dla nich podziwu. Natalka była boska. Szkoda, że wczoraj odpadła...

ceone

a mi się podobał Tito.
szkoda że też odpadł.
trzymam kciuki za Anię.