Zabawowe zdarzenia

Karo

Tak wiec sobie bylam u Leny i ona sobie dostala kartke od noza i katarzyny. I tam normalnie pisalo "pozdro69"I sie mama leny pyta co to znaczy, to 69. I my jej tak tlumaczymy, ze niech sie pani meza spyta i ze to juz jest podpowiedz itp. A jak wyjezdzalam to mi powiedziala mama leny, ze sie i tak dowie co to znaczy:D

polirei

o tak mama leny krzyczaca do samochodu 69:D hihi^^

guernicayluno

Usłyszałam jakiś krzyk za oknem i myślałam, że to moja mama krzyczy. Szybko pobiegłam do okno i krzyczę:
- Co się stało?!?! Co się stało?!?!
Po chwili jakiś męski obcy głos cicho niskim głosem: nic się nie stało...

[musielibyście to zobaczyć^^]

Karo

Ja sobie kiedys ide do szkoly, i wydawalo mi sie, ze mnie cos zlapalo za noge. I tak zaczelam piszczec ns srodku chodnika, a tam ida sobie nauczyciele i uczniowien jacys i wszyscy patrza na mnie jak na wariatke

polirei

A to ja takie zdarzenie...
ale jak sie tego nie widzialo to to nie jest smieszne:)
wracam kiedys z miasta przechodze kolo grajacych w zoske gilakow, i podnosze noge, w moja strone leci zoska i ja robiw wywrotke do tylu:D

albo w pierwszej klasei ide sobie z przypieta do kurtki papuga w niebieskiej spodnicy i dostaje od dziewczyny z papierosem w glowe:D

albo ide tez w 1 klasie przez miasto i przed PDTem zatrzymuje mnie grupka... zuli:) i chca kasy a ja mowie ze nie mam to oni chca mi cos zrobic i mowia ze mnie nie puszcza, a ja mowie, ze cwicze karate i ze maja sie mnie bac, a oni w smiech taki mocny i ja uciekam w tym czasie:D

albo nei wiem dokladnie jak to bylo, ale ktos mi opowiadal, jak ktos byl na miescie i zaczepili go zule zapytali co masz w plecaku, a ten ktos -kupe, oni zaczeli sie smiac i tez nie ukradli nic:) to byla jaka laska z gila:)

guernicayluno

Albo siedzimy w samochodzie z tatą i siostrą i na coś czekamy. Nagle, niezauważona przez nikogo, stara baba wyglądająca na czarownicę włożyła głowę do samochodu przez otwartą szybę i do mojego taty:
- Mogę papieroska?
A mój tata zaczął krzyczeć i wrzeszczeć tak się wystraszył Wink

polirei

hahahahahahahahahahahahaha:D ja nie moge:) swietne:)

Karo

dobre, dobre

guernicayluno

To było bardzo w stylu rodziny Pawelskich^^

Np. wychodzimy z tatą z apteki i kierujemy się w stronę samochodu. Nagle jakaś kobieta bardzo bardzo głośno kichnęła.
a Agnieszka co? Zaczęła krzyczeć i lecieć biegiem w stronę samochodu, pociągać za klamkę xD
A ta kobieta do mnie: Przepraszam...

polirei

hehe:)
dobre^^ aga, normalnie genialne macie te zdarzenia^^
to tylko wy potraficie:P
chce wiecej:P Very Happy

garbata

dobre. no nie moja wina ze mam taka matke. chyba sie w koncu nie dowiedziala tak nawiasem. ale pani murawska tez nie jest lepsza ("murawska jestem", albo jak proponuje corce zeby sobie naszywke z marycha kupila, bo taka ladna zielona:D a ostatnio u mnie jest akcja: wchodze do kuchni a ojciec zaczyna sie drzec"widzialas kiedys taka zapiekanke?! no widzialas?!" ja patrze jak na debila a moja siostra jak gdyby nigdy nic "bo to jest zapiekanaka las keczup"

guernicayluno

O i jeszcze to. Też z życia wzięte Wink

Koleżanka umówiła się z kolegą na dworcu. Kolega czeka i czeka na nią, aż w końcu dzwoni.
- gdzie jesteś?
- na dworcu.
- ano ja też. a gdzie na dworcu?
- stoję pod kasami.
- no ja też.
chwila milczenia.
- Aniu... a Ty jesteś na dworcu w Olsztynie czy w Toruniu?...

Very Happy

ale się umówili Very Happy

garbata

dobre. a np. siedzimy przy stole i sie klocimy z siostrami i jest akcja ze jedna mowi"zaraz cie walne" a moj dziadek "przy jedzeniu sie nie wali"

guernicayluno

świetne

garbata

raczej zalosne ale tak to jest jak sie ma taka rodzine. ogladamy film i jakas laska miala paraliz i jej odlezyny czy cos na nogach wyszly i musieli jej zrobic amputacje. a moja siostra smiertelnie wystraszona "a jakbym miala takie cos na szyi to by mi glowe odcieli?!